Swojski czerwony barszczyk
Uwielbiam czerwony barszcz. "Chodził" za mną już od tygodnia i w końcu jest! Dzisiaj zrobiłam :) Wyszedł pyszny, że palce lizać! Dzieciaki zjadły z dokładką! Sycący, w sam raz dla facetów bo i mięska w nim nie brakuje ;-)
Do barszczyku potrzeba nam:
-Pętko swojskiej wędzonej kiełbaski (można dodać boczek ja nie miałam więc nie dałam)
-Trochę chudego mięska ja wzięłam z pół kilo
-3 małe buraczki
-pół cebuli
-sól i pieprz do smaku
-3 łyżki octu
-5 jajek
-śmietana 18% lub 12%
Najpierw mięsko gotujemy ok. pół godzinki, na płytce przypalamy cebulę, jeśli nie macie płytki (tak jak ja) nakłuwamy cebulę na widelec i nad ogniem chwilę przypalamy żeby czarna i wrzucamy ją do zupki razem z kiełbaską pokrojoną i ewentualnie boczkiem. Gotujemy ok. 40 minut i mięsko wyjmujemy pozbywamy się ewentualnie tłuszczu, a mięsko kroimy w kostkę. Jajka musimy ugotować na twardo w osobnym garnuszku. Dodajemy do barszczyku pokrojone w kosteczkę czy w słupki czy zszatkowane buraczki jak kto woli i od razu wlewamy ocet (można dać więcej jeśli ktoś lubi kwaśne, mi wyszedł w sam raz:) ) bo inaczej barszcz straci kolor. Gotujemy na malutkim ogniu do momentu aż buraczki będą miękkie i mięsko też. Jak już wszystko jest ugotowane to dodajemy jajka, ja swoje pokroiłam drobno przed dodaniem. Doprawiamy do smaku. Śmietanę najlepiej dodać gdy już sobie wlejemy do talerza barszcz, a nie do całego garnka, ponieważ barszczyk dłużej postoi ( w sensie nie zepsuje się tak szybko).
Życzę smacznego, a pod spodem zamieszczam zdjęcia ;-)
Do barszczyku potrzeba nam:
-Pętko swojskiej wędzonej kiełbaski (można dodać boczek ja nie miałam więc nie dałam)
-Trochę chudego mięska ja wzięłam z pół kilo
-3 małe buraczki
-pół cebuli
-sól i pieprz do smaku
-3 łyżki octu
-5 jajek
-śmietana 18% lub 12%
Najpierw mięsko gotujemy ok. pół godzinki, na płytce przypalamy cebulę, jeśli nie macie płytki (tak jak ja) nakłuwamy cebulę na widelec i nad ogniem chwilę przypalamy żeby czarna i wrzucamy ją do zupki razem z kiełbaską pokrojoną i ewentualnie boczkiem. Gotujemy ok. 40 minut i mięsko wyjmujemy pozbywamy się ewentualnie tłuszczu, a mięsko kroimy w kostkę. Jajka musimy ugotować na twardo w osobnym garnuszku. Dodajemy do barszczyku pokrojone w kosteczkę czy w słupki czy zszatkowane buraczki jak kto woli i od razu wlewamy ocet (można dać więcej jeśli ktoś lubi kwaśne, mi wyszedł w sam raz:) ) bo inaczej barszcz straci kolor. Gotujemy na malutkim ogniu do momentu aż buraczki będą miękkie i mięsko też. Jak już wszystko jest ugotowane to dodajemy jajka, ja swoje pokroiłam drobno przed dodaniem. Doprawiamy do smaku. Śmietanę najlepiej dodać gdy już sobie wlejemy do talerza barszcz, a nie do całego garnka, ponieważ barszczyk dłużej postoi ( w sensie nie zepsuje się tak szybko).
Życzę smacznego, a pod spodem zamieszczam zdjęcia ;-)
Kiełbaska swojska kilka dni temu wędzona. Moja była wyciągnięta z zamrażarki więc tak dziwnie wygląda :)
Buraczki obrane ze skórki i umyte.
Cebulka już przypieczona tak ma wyglądać.(Taką samą dodajemy też do rosołu)
Zupka się gotuje, potem z mięska odkrajamy tłuszcz ( chyba że ktoś lubi...blee) .
Ja buraczki pokroiłam w większą kostkę, bo tak najlepiej mi smakują.
Już zupka prawie gotowa.
A tak wygląda gotowy barszczyk z dodatkiem śmietanki.
SMACZNEGO!
Komentarze
Prześlij komentarz